Nie ma dla Niej rzeczy niemożliwych. Prawdziwa dusza sportowca - wojownika. W najbliższym czasie walczy o czarny pas taekwondo, a to dopiero początek. Niczym wulkan podczas erupcji tryska energią na wszystkie możliwe strony. Pani Elżbieta Rzodkiewicz wyznaje sprawdzoną zasadę "w zdrowym ciele zdrowy duch", realizując przy tym wszystkie swoje pasje.
Z Panią Elżbietą mieliśmy przyjemność poznać się na jednych z warsztatów, na których wykazała ponadprzeciętne zaangażowanie i aktywność. Widząc to postanowiliśmy wyjść z prośba o uchylenie rąbka tajemnicy - JAK TO SIĘ ROBI? Nie musieliśmy długo czekać. Dzisiaj dzielimy się tym z Wami.
Mieszka od urodzenia w Mławie. Ma 65 lat i nie myśli o przestaniu wszelakich aktywności, przeciwnie - czynny sport daje jej dużego kopa energii! Swoją przygodę z taekwondo zaczęła 19 lat temu, chociaż sama uprawia ten sport od 14 lat.
W tamtym okresie dużo paliłam, co zaczęło mi przeszkadzać. Postanowiłam zerwać z tym okropnym nałogiem. Wygrałam z nałogiem, ale znacznie przytyłam. Postanowiłam coś z tym zrobić. W tym okresie mój najmłodszy syn ćwiczył taekwondo. Pewnego razu poszłam z nim na trening i tak to się zaczęło i trwa po dzień dzisiejszy.
Czy to może się znudzić? Wola walki i wiara we własne możliwości jest czymś co cały czas prowadzi Panią Elżbietę za rękę. Co więcej zabiera ją na szczyt, gdyż już niedługo może okazać się najstarszą kobietą w Polsce z czarnym pasem Taekwondo! Mistrzostwo!
Po kilku latach zdobywałam kolejne stopnie uczniowskie, ale przyszedł czas (jak to powiedział mój trener) na pas mistrzowski. Trener powiedział, że jak zdam egzamin to będę najstarszą kobietą w Polsce, która zdobyła czarny pas w taekwondo. Obecnie jestem najstarszą kobietą, która ćwiczy taekwondo. Uprawianie sportu pozwala mi zachować dobrą kondycję fizyczną, a systematyczne uczestnictwo w treningach wykształciło we mnie takie cechy jak koncentracja i samokontrola. Sport uczy mnie cierpliwości i daje wiarę w siebie.
Mistrzostwa zakończone srebrnym medalem wywalczonym w boju z zawodniczkami młodszymi o 35 lat.
Jednak sport to nie wszystko! Jeśli mielibyśmy porównać Panią Elżbietę z jakimś kwiatem to z pewnością byłaby to róża. Na zewnątrz kolce, a w środku delikatne płatki.
Oprócz taekwondo moją pasją jest teatr oraz odtwarzanie życia mieszkańców w okresie przedwojennym. Biorę udział w rekonstrukcjach bitew i wydarzeń II wojny światowej. Wspólnie ze Stowarzyszeniem „Grupa Rekonstrukcji Historycznej Ludności Cywilnej” w Mławie zajmujemy się takimi właśnie rekonstrukcjami. Odtwarzaliśmy np. Targ przedwojenny, Wesele żydowskie, życie na wsi itp.
Cóż więcej można dodać? Drogi Seniorze. Warto brać przykład z takich osób jak Pani Elżbieta i czerpać z życia ile się da. Nieważna jest cyfra. Ważne jest to co robisz!
