Ten jeden magiczny dzień w roku, jakim jest Wigilia Bożego Narodzenia, zbliża się nieubłaganie szybko. Zostało raptem kilka dni do kuchennych rewolucji na wigilijnym stole, więc tym bardziej zaczynamy szukać okazji, skąd wziąć produkt do głównego dania. Karp jest daniem tradycyjnym, które wiele osób nadal przygotowuje na ucztę świąteczną. Od zwyczaju jednak coraz częściej się odchodzi, a obecnie głównym powodem takich działań, jest inflacja. Karp drożeje i niestety – jak na razie – nie unikniemy tego zjawiska. Co zrobić więc w sytuacji, kiedy ceny za karpia doganiają ceny paliw?
Nie samym karpiem żyje człowiek
Mamy wiele gatunków ryb nadających się do spożycia. Co prawda karp jest rybą, którą na ogół kupujemy tylko na wigilię, ale ogrom wydatków, jakie musimy ponieść w tym roku na święta, może przytłaczać. Z tego właśnie względu warto rozważyć zakup innej ryby, np. dzikiego łososia wędrownego z nowego sklepu rybnego „Sekrety Oceanu”.
Gdy ceny za karpia osiągają horrendalne ceny, możemy tracić cały zapał do kupowania go na święta. Mamy jednak różne inne gatunki ryb nadające się do spożycia na święta, w końcu karp to tylko symboliczna ryba, którą równie dobrze możemy zastąpić, a łososia można jeść nawet na surowo. Ponadto zawiera on więcej niektórych związków i mniej kalorii niż karp.
W nowym sklepie rybnym znaleźć możemy starannie wyselekcjonowane gatunki ryb i owoców morza. Kto powiedział, że wigilia musi być tradycyjna – 12 potraw i tak dalej. Równie dobrze możemy zdecydować się na wigilię w stylu śródziemnomorskim i postawić na dania rybne. Wcześniej oczywiście warto uzgodnić menu zresztą rodziny, ponieważ nie każdemu może przypaść ten pomysł do gustu, niemniej jednak warto spróbować.
Dlaczego karp drożeje?
Karp drożeje, zresztą jak wszystko inne, z powodu inflacji. W tym roku może być zatem droższy nawet o 30%, ale dlaczego właściwie tak się dzieje? Dlatego, że znacząco zmniejszyła się jego hodowla, ale również zwiększyły się koszty utrzymania ryb. Cena za karpia, w zależności od regionu, może różnić się o kilka złotych, to wszystko przez to, że tegoroczna hodowla nie jest na tak wysokim poziomie, jak w zeszłym roku, czy kilka lat temu.
Zboże, które jest głównym składnikiem karmy dla ryb, jest obecnie o 50% droższe, niż przed rokiem, natomiast mocznik (nawóz) o 100%. Z tego właśnie względu, przez koszty związane z utrzymaniem ryby, karp jest w tym roku tak drogi. Łosoś natomiast zbiera coraz więcej pozytywnych opinii, co przekłada się również na wzrost jego sprzedaży.
Dlaczego łosoś?
Dziki łosoś wędrowny żyje w naturalnym, niezanieczyszczonym środowisku, co przekłada się na stan jego mięsa. Odżywia się pomniejszymi organizmami, a nie przetworzoną paszą, dlatego jego mięso jest znacznie bardziej soczyste, delikatniejsze oraz aromatyczne. Oprócz niesamowitych walorów smakowych łosoś wędrowny jest bogaty w kwasy tłuszczowe, witaminy, minerały i jest odpowiedni dla osób, które regularnie uprawiają sporty, czy też zmagają się z niektórymi dolegliwościami.
Łosoś to zatem bardzo dobra i nie tak droga alternatywa dla drogiego niczym ekskluzywna biżuteria, karpia. Będąc w Warszawie, warto więc zainteresować się ofertą nowego sklepu rybnego i urządzić sobie ucztę królów. Zdrową, bogatą w dobroczynne związki, która może spowolnić procesy starzenia i wspomóc prawidłowe funkcjonowanie pracy serca.
Artykuł partnera
