24 kwietnia 2024, środa

TELEMONITORING SERCA RATUJE ŻYCIE

|

Error!
No 'inofontresizer_widget' widget registered in this installation.

Co miesiąc Centrum Monitorowania Serca w Tychach wzywa do pacjentów objętych telemonitoringiem w różnych zakątkach Polski karetkę pogotowia średnio 12 razy – co w wielu przypadkach jest równoznaczne z uratowaniem życia konkretnych osób. Tak od ponad 4 lat, ponieważ CMS funkcjonuje od października 2015 r. przy Polsko-Amerykańskich Klinikach Serca w Tychach i od początku istnienia objęło zdalnym monitoringiem około tysiąca serc. W ciągu każdego roku pacjenci wykonują za pośrednictwem Centrum ok. 10 200 badań, z czego przeszło połowa to badania alarmowe.

Telemedycyna w służbie kardiologii

Telemonitoring serca to zdalna opieka kardiologiczna, która zapewnia użytkującym pacjentom bezpieczeństwo przez 24 godziny na dobę. Kardiologia jest jedną z dziedzin medycyny, w której metody telemedyczne pioniersko testowano i wdrażano do codziennej praktyki. Użyteczność metod telemedycznych i ich wiarygodność, przekładające się na poprawę jakości i wydłużenie życia pacjentów, potwierdzają wyniki badań klinicznych. Niewątpliwym atutem rozwiązań telemedycznych w kardiologii jest zapewnienie specjalistycznej opieki wielu osobom w tym samym czasie, optymalizacja czasu pracy personelu ośrodków medycznych oraz możliwość skutecznej koordynacji procesu diagnostyczno-terapeutycznego.

Fenomen telemedycyny polega na tym, że całkowicie zmienia ona przyjętą powszechnie formę kontaktu pomiędzy lekarzem a pacjentem. Do tej pory kontakt lekarza z pacjentem zawsze wiązał się z koniecznością bezpośredniego spotkania. Takie wymagania stawiała litera prawa, tak też uczono studentów medycyny, że diagnozę i leczenie mogą rozpocząć jedynie po osobistym zbadaniu pacjenta. Dynamiczny rozwój technologii pozwolił w pewnym stopniu zastąpić osobisty kontakt poprzez pośrednictwo urządzeń, które dostarczają lekarzowi precyzyjnych danych o stanie zdrowia pacjenta. Szczęśliwie, ustawodawca w ostatnich latach również dał taką możliwość, otwierając drogę do zupełnie nowej jakości w medycynie. – tłumaczy dr n. med. Bartłomiej Orlik, Kierownik Centrum Monitorowania Serca w Tychach.

Recepta na braki kadrowe?

Jednak największą zaletą telemedycyny jest to, że pozwala znacznie efektywniej wykorzystać ograniczone zasoby kadrowe w ochronie zdrowia. Codziennie słyszymy w mediach, że brakuje lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych. Do tego dochodzi fakt, że starzenie się społeczeństwa skutkuje tym, że coraz więcej osób wymaga stałego leczenia chorób przewlekłych. Bywa, że mamy do czynienia z paradoksem – wiele osób jest zbyt schorowana, by mieć siłę i chęci na zabieganie o wizytę lekarską, wpadają oni w błędne koło, prowadzące do jeszcze głębszego pogorszenia stanu zdrowia, a nawet śmierci. Tacy ludzie stają się więźniami własnych mieszkań z ograniczonym lub zerowym dostępem do opieki medycznej. Zastosowanie telemedycyny pozwala niewielkimi zasobami personelu medycznego objąć opieką lekarską dużą liczbę pacjentów w ich własnych domach. Pacjentom daje to większe poczucie bezpieczeństwa oraz lepsze i skuteczniejsze leczenie ich chorób. Nie bez znaczenia jest również aspekt ekonomiczny w skali kraju, dzięki zmniejszeniu liczby niepotrzebnych wizyt na SOR-ach, czy wezwań karetek. – dodaje dr n. med. Bartłomiej Orlik.

Mała rzecz, a ratuje życie

Jak działa telemedycyna w przypadku pacjentów kardiologicznych? Pacjenci Centrum Monitorowania Serca otrzymują przenośne urządzenie wielkości telefonu komórkowego, które na bieżąco monitoruje pracę ich serca. Zapis EKG za pośrednictwem sieci komórkowej przesyłany jest z każdego miejsca w Polsce do CMS w Tychach, gdzie wyspecjalizowany zespół kardiologów pełni całodobowy dyżur. Domowy aparat monitorujący rejestruje rytm serca i w sytuacjach wymagających interwencji wysyła sygnał alarmowy, który odbiera personel medyczny – w skrajnych przypadkach wzywane jest do pacjenta pogotowie ratunkowe.

Telemonitoring realizowany przez tyskie Centrum Monitorowania Serca po prostu ratuje ludzkie życie. Zarówno badania własne, jak i duże międzynarodowe analizy wskazują, że u pacjentów objętych telemonitoringiem dwukrotnie maleje ryzyko zgonu w ciągu roku w porównaniu do pacjentów bez takiej usługi. Z czego to wynika? W leczeniu chorób serca ważne jest, aby uchwycić pierwsze oznaki pogorszenia stanu zdrowia. Często są to objawy, na które pacjent nie zwraca uwagi, a przeszkolony personel medyczny owszem, niejednokrotnie są to zmiany, które pojawiają się wyłącznie w zapisie EKG lub w zapisie wszczepionego kardiowertera-defibrylatora (ICD), gdy pacjent pozornie całkiem dobrze się czuje. Drobna interwencja na tym etapie, polegająca np. na zmianie dawkowania leków, z reguły pozwala na uniknięcie zaostrzenia choroby, hospitalizacji czy nawet śmierci. – dodaje dr n. med. Bartłomiej Orlik.

SJ
Więcej artykułów z kategorii |

Dodaj komentarz