3 listopada 2024, niedziela

Czy dziadkowie są jeszcze potrzebni?

Error!
No 'inofontresizer_widget' widget registered in this installation.

Tablety, notebooki, kindle, elektroniczne nianie, edukacyjne zabawki, technologie wspomagające edukację, mądre naukowe publikacje... Wydawać by się mogło, że dzisiejszy świat zapewnia wszystko, co do rozwoju dziecka jest potrzebne. Czy wśród mnogości opcji znajduje się w nim jeszcze miejsce dla dziadków i babci? Czy mogą oni w jakikolwiek sposób równać się z najnowszymi wynalazkami?

Odpowiedź jest oczywista: nie. Dziadkowie nie dorównują nowym technologiom, oni je biją na głowę. Są oni skarbnicą mądrości, dobrych rad i życiowych doświadczeń, które budzą tym większy szacunek, im wnuk jest starszy. Nic nie jest w stanie zastąpić przekazywanej z pokolenia na pokolenia wiedzy – wiedzy podawanej z miłością i osobistym zaangażowaniem tak autentycznym, jak tylko w tej relacji jest to możliwe. Dziadkowie to przecież nasza przeszłość, określają to, skąd się wzięliśmy, przypominają, że nie jesteśmy sami. Mamy korzenie, możemy wzrastać.

Relacja między wnukami a dziadkami pozbawiona jest ogromu wzajemnych oczekiwań, jakie najmłodsi mają w stosunku do rodziców, a rodzice do dzieci. Wystarczy bezwarunkowe bycie. Jesteśmy kochani za to, że jesteśmy, za to, że możemy się spotkać i porozmawiać, za to, że łączą nas więzy krwi.

Mimo, że w praktyce zadania rodzicielskie dziadków są zupełnie inne od tych znanych z dzieciństwa ich pociech, to ich istota pozostaje niezmienna. Bez względu na wiek, dorosłe dzieci potrzebują wsparcia i akceptacji. Muszą wiedzieć, że są kochane. Te potrzeby wspólne są wszystkim. Z nich się nie wyrasta. Żadna maszyna ich nie zaspokoi.

Babcie i dziadkowie są gwarantem nieprzemijalnych wartości, żywym dowodem na to, że życie ma sens. Ich życie stanowi przykład, który inspiruje. Żaden wynalazek nigdy nie będzie w stanie połączyć w sobie tych wszystkich cech.

SJ
Więcej artykułów z kategorii

Dodaj komentarz